Saturday, 31 August 2013

O potrzebie katalogowania

Drodzy czytelnicy, którzy istniejecie tylko w statystykach tego bloga i przemykacie się ukradkiem, cichutko jak myszki i nie zostawiając żadnego znaku po sobie!

Postanowiłam trochę tu przemeblować i wprowadzić etykietki do postów. Uwielbiam sobie katalogować wszystko, więc postanowiłam skatalogować wszystkie książki opisane tutaj. Omal przy tym nie oszalałam, bo świat tak trudno podporządkować żelaznym regułom, wszystko mi się rozłazi na boki, wyjątki mnożą się jak króliki.

Oto legenda do moich desperackich prób klasyfikacji, żeby nie było żadnych nieporozumień:

- Przy szeroko rozumianej beletrystyce (tzn. wszelkiej fikcji literackiej) starałam się dołączyć etykietkę informującą do jakiego kraju przynależna jest to literatura (nie chodzi to o miejsce akcji oczywiście). Czasem oczywiście jest to trudne zadanie, bo czy na przykład Nabokov to literatura rosyjska, czy amerykańska? 'Rozpacz' zaliczyłam do literatury rosyjskiej, bo została napisana po rosyjsku, ale na przykład 'Lolita' poszłaby do literatury amerykańskiej. Czasem pozwalałam sobie na wpisywanie książki do do kilku kategorii - np. Jhumpa Lahiri mieszka i pisze w USA, ale jej książki są bardzo z Indiami związane, więc wpisałam ją do literatury indyjskiej jak i amerykańskiej. Oprócz tego niektóre regiony mają oprócz indywidualnych kategorii (np. literatura nigeryjska) też kategorie zbiorcze (literatura afrykańska). Tutaj będziemy mieć literaturę afrykańską, literaturę arabską, literaturę bliskowschodnią literaturę dalekowschodnią (którą arbitralnie zdefiniowałam jako wszystko co na wschód od subkontynentu indyjskiego), literaturę subkontynentu indyjskiego, literaturę karaibską (tutaj już się nie będę raczej rozdrabniać na kraje za wyjątkiem tych większych). Wprowadziłam też kategorię literatura afro-amerykańska, bo czytam trochę książek, które można tak zakwalifikować i chciałam, żeby można je było łatwo wyłuskać. Zastanawiam się też, czy nie podzielić literatury amerykańskiej na jakiejś podkategorie geograficzne, bo czym innym jest literatura Nowej Anglii albo Nowego Jorku, a literatura Głębokiego Południa, czy Środkowego Zachodu. No, ale to może kiedy indziej. Prawdopodobnie kiedyś będę się też musiała zastanowić, co zrobić z byłymi republikami ZSRR. Czy nie obrażą się jeśli wrzucę je w taką zbiorczą kategorię (oprócz indywidualnej państwowej)? Ale z drugiej strony co ma Estonia wspólnego z Tadżykistanem? Ale z trzeciej strony co ma wspólnego Malezja z Japonią, albo Egipt z Malawi, a też mi nie przeszkadza wrzucić do jednego worka... Ach, umówmy się, że te kategorie są luźne i jedynym sędzią w tej kwestii jestem ja.

- Kolejną kategorią, być może bardziej dla mnie niż dla Was jest rozróżnienie pisarz/pisarka, dzięki któremu mogę śledzić, czy zachowuję parytet płciowy

- Dekada wydania - tutaj posługuję się angielskim zapisem - 1950s, 1990s, 2000s, 2010s, bo o wiele zgrabniej to wygląda. Oczywiście jest to data pierwszego wydania (i bez niespodzianek - większość rzeczy, które przeczytałam jest z 2000s). Rzeczy sprzed 1900 będą miały też zbiorczą kategorię wieku.

- Jest po polsku/nie ma polskiego wydania - To jest kategoria dla Was, gdybyście chcieli sobie odsiać szybko recenzje książek, które nie ukazały się w Polsce

- Jeżeli jest polskie wydanie to zaznaczam jakie wydawnictwo wydało tę książkę ostatnio (bo oczywiście niektóre książki doczekały się wielu wydań w różnych wydawnictwach). To jest po części dla mnie, bo chciałabym zobaczyć, które wydawnictwo jest moim ulubionym.

- Nagrody - tutaj wrzucam nazwy nagród, do których książka była nominowana lub które wygrała. Jest to bardzo orientacyjne, bo nie zaznaczam czy książka była na długiej liście, krótkiej liście, czy wygrała i nie gwarantuję też, że uwzględniłam wszystkie nagrody, do których książka była nominowana. Mam nadzieję, że ta kategoria pomoże blogspotowi trafnie wybierać posty do sugestii 'you might also like'.

- Non-fiction - tak nazwałam z angielska znowu wszystko co nie jest beletrystką. Polskie 'literatura faktu' nie jest wystarczająco obszerne moim zdaniem. Do każdej książki z rodzaju 'non-fiction' dodaję też kilka haseł dotyczących tematyki, np. biografia, narkotyki, zwierzęta.

- Romans - jako że trafiają się tu często gęsto recenzję różnych dzieł typu 'Mój książę', 'Cała jego', 'Nocne pocałunki' czy innych bzdur, do których mam słabość jak do lodów czekoladowych, postanowiłam stworzyć dla tego badziewia osobną kategorię. Aczkolwiek z punktu widzenia czytelników zapewne przydatniejsza by była kategoria: nie-romans. Innych gatunków literackich nie wyróżniam, bo czuję, że niewiele już i tak mnie dzieli od obłędu.

- Dodatkowo zaznaczam takie rzeczy jak 'opowiadania' lub 'literatura dziecięca i młodzieżowa'. Albo jakieś szczególnie ważne nurty literackie, jak mi się przypomni (np. Harlem Renaissance).

No to tyle. Dziękuję za uwagę. Teraz komentujcie! Ja to wszystko dla WAS przecież! Żyły sobie wypruwam...

6 comments:

  1. Och, Dudla. Never change ;)

    L. (z Goodreads!)

    ReplyDelete
  2. Ha, widzę po prawej wyróżnienie! Dziękuję, miłe! :) Czytelnicy bywają kapryśni, ale skoro zaglądają to znaczy, że nie jest źle ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kapryśni jak pogoda w marcu!

      (A co do angielskiego to zamiast fiszek polecam mojego drugiego bloga po angielsku :P )

      Delete