Saturday, 31 January 2015

Craig Taylor - One Million Tiny Plays About Britian

Może nie milion na szczęście, bo chyba bym się pocięła.

Ta ksiązka to zbiór takich krótkich dialogów podsłuchanych tu i ówdzie, często podk
olorowanych a pewnie też i zupełnie zmyślonych. Niektóre są nawet zabawne i oryginalne, ale szybko się to wszystko nudzi. Dużo się opiera na różnych grach stereotypów, a komizm często wynika z tego, że ludzie nie myślą co mówią i nie mówią tego co myślą. Oprócz tego znajdziemy tu wykwity rasizmu, homofobii i zwyczajnej złośliwości.

Na przykład jest tu jakiś facet w supermarkecie, który tłumaczy komuś przez komórkę, że właśnie czeka na walizkę na lotnisku. Jest też kobieta, która nie potrafi zaakceptować homoseksualizmu swojego syna, no i, oczywiście, polska fryzjerka, która nie wie co robi.

Cała rzecz zaczęła się w formie taki minifelietoników w Guardianie. I wiecie co? Nie wszystko powinno zostawać wydawane w formie książki. Niektóre rzeczy powinny pozostać mini-felietonikami lub statusami na Facebooku. Jako książka to się nadaje tylko na literaturę klozetową. Nie mam na myśli oczywiście, żeby jej używać zamiast papieru toaletowego - do tego celu służą dzieła zebrane Paolo Coelho.

Co do Craiga Taylora, to myślę, że o wiele ciekawszą pozycją jest jego "Londoners: The Days and Nights of London Now - As Told by Those Who Love It, Hate It, Live It, Left It, and Long for It," w której Londyńczycy (ci rodzimi, których niewiele, i ci napływowi) opowiadają o sobie i swoim mieście.

No comments:

Post a Comment