Monday, 29 September 2014

Katie Ward - Girl Reading

Wielka szkoda, że żadne polskie wydawnictwo nie przyjrzało się tej książce i nie postanowiło jej wydać w Polsce.

Na okładce zachwala ją sama Hilary Mantel, mówiąc, że jest to debiut jak rzadko oryginalny. I trudno mi się z Mantel nie zgodzić. Odkąd przeczytałam Girl Reading to czekam na następną książkę Katie Ward, lecz niestety Katie Ward jest nie z tych co zakładują manufakturę i produkują książkę rocznie. Więc cały czas czekam.

'Girl Reading' to kolejny zbiór opowiadań udający powieść - wydaje się, że wydawcy się wreszcie przekonują do tej formy. 'Girl Reading' nawet nieszczególnie stara się tę powieść udawać. To zbiór epizodów połączonych motywem dzieł sztuki przedstawiających czytające kobiety i jest to podróż zaczynająca się w czternastym wieku, a kończąca w 2060 roku. Można pomyśleć, że zbiór obejmujący tak różne miejsca i czasy będzie sprawiał wrażenie poszatkowanego, ale mimo że opowiadania te są niezwykle różnorodne, Ward udało się osiągnąć harmonię i sprawić że przejścia między ich światami są zaskakująco płynne. Myślę, że to to zrobiło na mnie największe wrażenie w tej książce - ta niesłychana intuicja pisarska (a może to mozolnie latami wyćwiczony warsztat?).Opowiadania są przepiękne, pomysłowe i wręcz metafizyczne. Ostatnie opowiadanie ma być klamrą zamykającą zbiór pewnego rodzaju morałem, ale nie jest on łatwy do odczytania.

Moje jedyne zastrzeżenie jest natury typograficznej. To kolejna książka, która chce zdezorientować czytelnika, nie wyróżniając dialogów spośród narracji. Po co? PO CO?

2 comments:

  1. Niech no tylko w końcu dorwę swojego Kindle'a, to będzie pierwsza książka, którą na niego kupię.

    ReplyDelete