Oto przykład książki pisanej dla małego grona odbiorców, którzy się znają nawzajem i lubią sobie powtarzać te same rzeczy. Taki zupełnie nieśmieszny inside joke.
Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ przeczytałam, że jest to biografia kobiety, która stworzyła Notting Hill Carnival. Co za rozczarowanie!
Autorka wychodzi z siebie wręcz, żeby przedstawić Claudię Jones, jako wspaniałą postać, ukochaną przez lud, ale fakty nieszczególnie tę tezę potwierdzają. Claudia Jones była hardkorową komunistką, pełną uwielbienia dla Mao i Stalina, co mnie mdliło trochę, aczkolwiek starałam się na to patrzeć obiektywnie mając na uwadzę, gdzie i jak Claudia Jones dorastała. W tamtych czasach wielu ludziom w USA i Zachodniej Europie mogło się wydawać, że komunizm to przyszłość. Niestety, tak też się chyba wydaje autorce, która wydała tę książkę w roku 2000, a czyta się ją jak manifest komunistyczny charakteryzujący się nadużywaniem słowa 'towarzysz'. I w dodatku nudny.
Druga połowa książki to zapis sympozjum poświęconego Claudii Jones w 1996 roku. I tu się dopiero zaczyna zabawa. Wszyscy się tam zebrali, żeby powiedzieć coś miłego o Claudii Jones, ale od razu widać, że niektórzy mają z tym prawdziwy kłopot.Wygląda na to, że większość poświeca wiele energii na to, żeby nie powiedzieć tego, co bardzo by chcieli powiedzieć. Pod koniec zaczynają wyciągać jakieś stare brudy, wracać do nieporozumień sprzed lat i w ogóle chyba zapominają, że mieli mówic o Claudii Jones. Urocze.
Co do głównej tezy, tej że to Claudia Jones stworzyła Notting Hill Carnival, to okazuje się, że ta teza się niesczególnie broni. Wcześniej nic o tym nie wiedziałam, ale według książki, która jest uznawana za niemal Biblię Notting Hill Carnival to zupełnie kto inny zapoczątkował ten festiwal. Biała kobieta, w dodatku! Takie są fakty: Claudia Jones stworzyła jakąś cykliczną imprezę z motywami karaibskimi, ale nie miała ona miejsca w sierpniu, tylko w lutym, nie była to parada uliczna, tylko koncerty i konkursy piękności w zamkniętych pomieszczeniach, nie było żądnych platform, które są esencją Notting Hill Carnival, no i na dodatek impreza ta nie odbywała się w Notting Hill. Więc naprawdę nie rozumiem. Ta druga kobieta (której nazwisko mi umknęło teraz) stworzyła festiwal uliczny z muzyką na żywo i ruchomymi platformami, które przemierzały ulice w sierpniu. Wszystkiego tego dowiedziałam się z książki, która utrzymuje, że to Claudia Jones zapoczątkowała Notting Hill Carnival. Że co?
Ale oczywiście ta książka nie została napisana dla mnie. Została napisana dla kilkorga ludzi, którzy siedzę od kilkudziesięciu lat i rozpamiętują te same wydarzenia i prowadzą te same kłótnie.
Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ przeczytałam, że jest to biografia kobiety, która stworzyła Notting Hill Carnival. Co za rozczarowanie!
Autorka wychodzi z siebie wręcz, żeby przedstawić Claudię Jones, jako wspaniałą postać, ukochaną przez lud, ale fakty nieszczególnie tę tezę potwierdzają. Claudia Jones była hardkorową komunistką, pełną uwielbienia dla Mao i Stalina, co mnie mdliło trochę, aczkolwiek starałam się na to patrzeć obiektywnie mając na uwadzę, gdzie i jak Claudia Jones dorastała. W tamtych czasach wielu ludziom w USA i Zachodniej Europie mogło się wydawać, że komunizm to przyszłość. Niestety, tak też się chyba wydaje autorce, która wydała tę książkę w roku 2000, a czyta się ją jak manifest komunistyczny charakteryzujący się nadużywaniem słowa 'towarzysz'. I w dodatku nudny.
Druga połowa książki to zapis sympozjum poświęconego Claudii Jones w 1996 roku. I tu się dopiero zaczyna zabawa. Wszyscy się tam zebrali, żeby powiedzieć coś miłego o Claudii Jones, ale od razu widać, że niektórzy mają z tym prawdziwy kłopot.Wygląda na to, że większość poświeca wiele energii na to, żeby nie powiedzieć tego, co bardzo by chcieli powiedzieć. Pod koniec zaczynają wyciągać jakieś stare brudy, wracać do nieporozumień sprzed lat i w ogóle chyba zapominają, że mieli mówic o Claudii Jones. Urocze.
Co do głównej tezy, tej że to Claudia Jones stworzyła Notting Hill Carnival, to okazuje się, że ta teza się niesczególnie broni. Wcześniej nic o tym nie wiedziałam, ale według książki, która jest uznawana za niemal Biblię Notting Hill Carnival to zupełnie kto inny zapoczątkował ten festiwal. Biała kobieta, w dodatku! Takie są fakty: Claudia Jones stworzyła jakąś cykliczną imprezę z motywami karaibskimi, ale nie miała ona miejsca w sierpniu, tylko w lutym, nie była to parada uliczna, tylko koncerty i konkursy piękności w zamkniętych pomieszczeniach, nie było żądnych platform, które są esencją Notting Hill Carnival, no i na dodatek impreza ta nie odbywała się w Notting Hill. Więc naprawdę nie rozumiem. Ta druga kobieta (której nazwisko mi umknęło teraz) stworzyła festiwal uliczny z muzyką na żywo i ruchomymi platformami, które przemierzały ulice w sierpniu. Wszystkiego tego dowiedziałam się z książki, która utrzymuje, że to Claudia Jones zapoczątkowała Notting Hill Carnival. Że co?
Ale oczywiście ta książka nie została napisana dla mnie. Została napisana dla kilkorga ludzi, którzy siedzę od kilkudziesięciu lat i rozpamiętują te same wydarzenia i prowadzą te same kłótnie.
No comments:
Post a Comment